wtorek, 25 czerwca 2013

"Córka dymu i kości" Laini Taylor

Autor:
Tytuł: Córka dymu i kości
Tytuł oryginału: Daughter of Smoke and Bone 
Wydawnictwo: Amber 
Liczba stron: 400

Ponownie trafiłam na książkę związaną z moją ulubioną tematyką dobrych i złych mocy. Moją uwagę przykuła pięknie zdobiona okładka, która doskonale się prezentuje. Maska koloru lapis - lazuli doskonale kontrastuje z czarno – białą pozostałością, przykuwając wzrok czytelnika i skupiając na sobie jego uwagę. Także całokształt szaty graficznej powieści jest bardzo dobrze przygotowany i doskonale komponuje się z fabułą.
Na okładce przeczytałam również pewne zdanie:  

„Laini Taylor wyczarowała świat, który zajmie miejsce Harry’ego Pottera w wyobraźni czytelników!”
-Wall Street Journal

Przyznam, że zabierając się za tą książkę miałam przez to zupełnie inne wyobrażenie o przedstawionej fabule. Harry Potter oczywiście nie jest mi obcy, przez co podejrzewałam, że „Córka dymu i kości” zawierać w sobie będzie tajniki magii. Cóż bardziej mylnego.
Uważam, że zdanie przedstawione przez „Wall Street Journal” jest błędne. Uważam, że świat przedstawiony w powieści Laini Taylor jest zupełnie innym światem niż ten z powieści J.K Rowling. Uważam, że kreacja świata przedstawionego w książce „Córka dymu i kości” jest bardziej urozmaicona. Świat ten jest szlachetniejszy niż z książek o Harrym Potterze. 

„Dawno, dawno temu, anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze.”

Główną bohaterką w tym przypadku jest Karou; młoda dziewczyna, która prowadzi podwójne życie. Wychowana jest pod czujnym okiem chimer, a w szczególności Dealer’a Marzeń - Brimstone. Jego tajemniczy sklep znajduje się w innym wymiarze a do normalnego świata Karou dostać się może poprzez wyznaczone drzwi. W Petersburgu ma swoje mieszkanie, szkołę i przyjaciół. Uczęszcza do szkoły plastycznej gdzie doskonali swój talent ucząc się rysunku. Bohaterka ma tylko jedno zmartwienie - nie wie kim tak naprawdę jest, skąd pochodzi i dlaczego mieszka w sklepie Brimstone - a jak na złość on nie chce odpowiadać na żadne jej pytania.
Z ogromną przyjemnością zagłębiałam się w dalsze losy bohaterki. Świat przedstawiony i postacie zostały wykreowane w zupełnie nowy sposób. Czytając "Córkę dymu i kości" miałam wrażenie, że nie odstępuje mnie mroczny klimat, ale nie zły - wręcz przeciwnie. Świat chimer i przygody bohaterki wprowadziły mnie do innej rzeczywistości. Być może schylałam się bardziej ku mrokowi, ponieważ w taki klimat wprowadza mnie okładka. Jednak cieszę się, ze przebrnęłam przez książkę w takim właśnie klimacie; bawiłam się wspaniale,a otaczający mnie mrok lektury pozwalał mi na całkowite zatracenie się w lekturze.

 „Dawno, dawno temu anioł konał we mgle. Diablica uklękła nad nim i się uśmiechnęła.”

Spokojne życie Karou zmienia się, kiedy na drzwiach prowadzących do sklepu Brimstone pojawiają się tajemnicze znaki. W końcu przejścia stają się nieprzystępne a dostęp do świata chimer zostaje odcięty. W tedy pojawia się nowy, znaczący dla Karou bohater - Akiva. Dlaczego zamiast wykonać swoje zadanie i wracać do siebie zaczyna się interesować Karou? Dlaczego chce odkryć kim jest dziewczyna?
Losy Akivy i Karou splatają się ze sobą w momencie, kiedy nawet by się nie spodziewali.
Historia bohaterów sprawia, że atmosfera książki staje się jeszcze bardziej intrygująca. Nie jest to kolejny, nudny paranormalny romans, który sprawia, ze czytelnik już z góry wie jak to wszystko się potoczy. Wiedziałam, że to będzie dobra książka i nie zawiodłam się. Byłam zachwycona odkrywaną historią i przeszłością Karou, którą w końcu poznajemy. Mroczna atmosfera i tajemnicza historia wspaniale ukazują nowy świat. Czytając każdą następną kartkę nie mogłam się doczekać co niosą ze sobą e nieprzeczytane, które dopiero przede mną. Cała fabuła pochłonęła mnie ze sobą i porwała, zanosząc wraz z karou i Akivą do innego świata.

„Życzenia są nieprawdziwe. Nadzieja jest prawdziwa. Jest jedyną prawdziwą magią.”

Drogi Czytelniku! Nie pozostaje nic innego, jak mieć nadzieję na sięgnięcie po tą pozycję, jeśli nie zrobiłeś tego do tej pory. Pozwól porwać się magii, wprowadzić w nowy, zupełnie nieznany świat. Odkrywaj wraz z główną bohaterką sekrety, które nurtowały ją od zawsze. Pozwól się nieść powieści i zatrać się całkowicie w rzeczywistości Gdzieś Tam.
I pamiętaj, nadzieja to magia, której nikt nigdy Ci nie zabierze… 

Ocena: 5/6

3 komentarze:

  1. Raczej nie moje klimaty więc spasuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie powieści, więc z chęcią sięgnę po tę pozycję :D Nie ma nic lepszego niż wieczór z dobrą książką fantasy w rękach :) Bardzo ciekawa recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam różne opinie na temat tej książki, myślę że wreszcie przeczytam tym bardziej, że tak zachęcasz. Muszę tylko gdzieś ją dorwać.

    Pozdrawiam i ciekawa recenzja.

    OdpowiedzUsuń